Obudziłam się przez czyjś dotyk na policzku. Oh, pewnie mój kochany Grey chce abym już wstała mimo iż jest sobota.
- Grey spadaj, śpię jeszcze - zamachnęłam się żeby zepchnąć go z łóżka, ale nie poczułam jego sierści tylko jakąś rękę. Ten ktoś się zaśmiał ale to nie był śmiech ani mamy ani taty. A nawet gdyby to oni przecież są w pracy.
Leniwie otworzyłam oczy. Gdy mój wzrok przyzwyczaił się do światła krzyknęłam i momentalnie odsunęłam się na drugi koniec łóżka. Kurwa. K-U-R-W-A !
Przed łóżkiem klęczał niemal nagi Liam (!!) i uśmiechał się chytrze. Ale on nie był sam. Kątem oka dostrzegłam jego kumpli uśmiechających się równie przebiegle co ON.
Problem polegał na tym że oni byli ubrani. Chociaż w sumie większym problemem było to że, ONI SIĘ TU JAKOŚ DO CHOLERY DOSTALI !
- Moje słoneczko się obudziło ? - spytał czarnooki.
- Nie jestem żadnym słoneczkiem, a tym bardziej nie twoim ! - krzyknęłam na niego. Skąd we mnie nagle tyle odwagi ? Może ta adrenalina czy coś.
- Oh kicia pokazuje pazurki ? Wiesz że ja też mogę pokazać swoje ? - wyszczerzył się pokazując zęby i szybko wskoczył na łóżko. Ja natomiast jeszcze bardziej przycisnęłam się do ściany.
- Kochanie, nie bój się. Będzie ci przyjemnie - wyciągnął do mnie swoją ogromną dłoń ale ja nie wykonałam żadnego, najmniejszego ruchu.
Rysy jego twarzy zmieniły się gdy zacisnął zęby. Obdarzył mnie tym swoim lodowatym spojrzeniem, wyczułam też w nim nutkę pożądania. Pociągnął mnie za rękę tak że obydwoje się położyliśmy. No to znaczy ja leżałam na nim.
- Sory skarbie ale to ja wole być tym na górze - i jakby na zawołanie odwrócił nas tak że to ja byłam na dole. Oby do niczego nie doszło ! Oby do niczego nie doszło !
- Pożegnaj się z dziewictwem kochanie. Jak będziesz współpracować to może nie będzie aż tak bolało - CO ?! Nim zdążyłam jakkolwiek zareagować, Liam wpił się w moje usta od razu wsuwając język do buzi. Nie ! Nie ! Nie ! Muszę jakoś to zatrzymać ! Próbowałam bić go w tors ale to nic nie dawało ! Boże Angelika ! Ja nie chcę stracić dziewictwa ! Nie w takich okolicznościach ! To powinno być coś pięknego, coś co zrobię z osobą którą pokocham. NIE Z NIM !
Zaczęłam płakać, nic nie mogłam zrobić. NIC ! Poprzedniego wieczoru mu uciekłam, a on obiecał że wróci.
Spełnił swoją obietnice.
Nie sądziłam że stanie się to tak szybko.
Myśl, myśl co zrobić ! I wtedy wpadłam na pewien pomysł, którego potem pożałowałam. Ugryzłam jego dolną wargę tak mocno, dopóty nie poczułam metalicznego smaku w ustach. Odsunął się lekko ode mnie i przejechał kciukiem po ustach. Widziałam że szura górnymi zębami od dolne. Był bardzo, bardzo wkurwiony.
- Ty dziwko ! - ścisnął prawą dłoń w pięść i zamachnął się. Zaraz po tym czułam jakby w policzek zostało wbitych milion szpilek. Ból był niesamowity, jeszcze mocniej zaniosłam się łzami. Dotknęłam obolałego miejsca i jęknęłam. Będę mieć niezłego sińca, o ile w ogóle wyjdę z tego cało.
Spostrzegłam że Liam ściąga pośpiesznie bokserki, zamknęłam oczy aby nie widzieć tej całej sceny.
- Otwórz oczy - powiedział z irytacją w głosie.
- Otwórz kurwa te oczy powiedziałem - tak strasznie się bałam że wykonałam jego polecenie.
Wisiał nade mną pocierając swojego członka. Nie, nie ! To się nie dzieje !
- Tak skarbie to się dzieje - CO ? Zanim cokolwiek powiedziałam, szarpnął za moje majtki i wbił się we mnie boleśnie. To co czułam w tamtym momencie jest nie do opisania. Myślałam że coś mnie zaraz rozerwie tam w środku. Nie tak wyobrażałam sobie pierwszy raz. Boże niech to się już skończy !
Kiedy pchnął mocniej, nie wytrzymałam i krzyknęłam. Dosłownie błagałam go o litość.
- Proszę, proszę nie ! Skończ już ! - dławiłam się już własnymi łzami. Tak bardzo mnie bolało, a nikt nie mógł mi pomóc.
Zauważyłam że jego kumple wszystko nagrywają, śmiejąc się przy tym jakby ktoś opowiedział naprawdę dobry żart.
- Liam ! Bła-błagam cię !
- Tak ! Tak, krzycz moje imię ! - znacznie przyśpieszył, a ja już byłam na skraju. Skraju wszystkiego. Chciałam umrzeć.
- Nie-e-e ! Nie-e-e ! Błagam ! Błagam ! Li-Liam !
- Głośniej krzycz, głośniej do chuja ! - ścisnął bardzo mocno moje piersi. Boże błagam pomóż mi !
- Je-jesteś potworem ! - już nawet nie krzyczałam. Po prostu darłam się w niebogłosy ale wiedziałam że i tak nikt mi nie pomoże.
Dlaczego ja ? Dlaczego akurat kurwa ja ? Nikomu oczywiście nie życzyłabym aby został zgwałcony, ale dlaczego to zawsze muszę być ja ?
Poczułam jak coś ciepłego rozlewa mi się w środku. Nie tylko nie....
- Mmm, czujesz te spermę kotku ? - szepnął Liam i opadł na mnie cały spocony.
Przewróciłam głowę na bok, byle jak najdalej od niego.
- Jesteś zajebiście ciasna, szkoda że muszę się ciebie pozbyć - westchnął.
Mnie pozbyć ? Czy to ma znaczyć że mnie zabije ?
Podniósł się tak że siedział na moich nogach. Sięgnął za plecy i wyciągnął jakąś niewielką rzecz. Boże ! To pistolet ! Zamarłam kiedy przyłożył metalowy przedmiot do mojego czoła. Czy to koniec ? Czy właśnie tak kończy się moje życie ? Nie tak wyobrażałam sobie śmierć. W ogóle to nie miało się zdarzyć ! Miałam umrzeć śmiercią naturalną !
To się nie miało zdarzyć !!
- Pro-proszę nie zabijaj mnie - wychlipiałam a nowy strumień popłynął po moich policzkach.
- Ciii - przyłożył palec do moich ust - nic nie poczujesz. Obiecuje.
- Ale..
- Dobranoc - uśmiechnął się, tak inaczej. Zamknęłam oczy. Nie byłam gotowa na śmierć. W myślach odliczałam sobie..
5
4
3
2...
Strzelił.
Nic nie czułam.
Nic nie widziałam.
Pustka.
Ciemność.
Ciemność.
Ciemn....
Cholera jasna ! Zerwałam się z łóżka i rozejrzaałam dookoła, po pokoju. Nikogo nie było. NIKOGO. A więc to tylko sen.
- To tylko sen - powiedziałam sama do siebie, przeczesałam włosy i odetchnęłam z ulgą. Położyłam głowę na poduszkę, wytarłam spocone czoło i spojrzałam na zegarek. 11:38. Kurwa na 12:15 jestem umówiona z Jade na zakupy. Nawet nie zdążę zjeść śniadania. Cóż najwyżej zjem coś na mieście. Podniosłam się i skierowałam się do łazienki. Tam zrobiłam wszystkie potrzebne rzeczy typu make-up i ubrana weszłam spowrotem do pokoju. W torebkę zapakowałam najpotrzebniejsze rzecy. Gdy sięgałam do szafki nocnej po słuchawki coś przykuło moją uwagę. Na stoliczku leżała biała kartka, zgieta na pół, zaadresowana moim imieniem. Chwyciłam ją w ręce, otworzyłam i zaczęłam czytać:
" Nie martw się, niedługo po Ciebie przyjdę x
P.S. Czyżbyś miała senne marzenia ze mną ? Cały czas krzyczałaś moje imię. Podoba mi się to. Liam xx"
O KURWA.
--------------------------------------------------
Na samym początku chce was bardzo przeprosić. Rozdział miał być w czwartek wiem ale cały czas mi coś wypadało. Nie mam praktycznie dostępu do kompa. Jest godzina 1:38 a ja właśnie skoczyłam pisać ten rozdział na telefonie, a wcale nie jest tak łatwo.
Druga sprawa, bardzo wam dziękuję. Za 4 obserwatorów, za 2 wpisy do informowanych, prawie 600 wejść, za 7 komentarzy do rozdziału one i 4 komentarzy do zwiastunów. Jesteście niesamowici. Dopiero co zaczęłam a tu tyle rzeczyy :D
A i wgl jak podoba się nowy wygląd bloga i nagłówek ? ;>
10 kom = next
Uuu...ale sen. ;)
OdpowiedzUsuńNagłówek i nowy wygląd bloga jest fajny. ;D
Xoxo
Bardzo fajny rozdział czekam na kolejną część :*
OdpowiedzUsuńŚwietne... Nie lubię TAKICH scen, ale i tak ten rozdział był genialny. Nagłówek i wygląd bloga jest bardzo fajny. Next, please, quickly! ;)
OdpowiedzUsuńNie mogłam się doczekać tego rozdziału!! Szybko dawaj kolejny bo nie wytrzymam dłużej <3
OdpowiedzUsuńSuper czekam na 3 rozdział *-*
OdpowiedzUsuńOoo to było boskie <3 następny rozdział proszę <3
OdpowiedzUsuńWspaniałe <3
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na 3 rodziała ;* <3
OdpowiedzUsuńMasz talent do pisania ;3 <3
OdpowiedzUsuńBoskie nie moge się doczekać kolejnej części Kocham To :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z podłogi, gdzie właśnie przeżyłam zawał xD
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział. A Liam? łoooo jezu brak słów. Przynam, że najpierw się przestraszyłam ale gdy okazało się to snem, kamień spadł mi z serca ;)
Piszesz cudownie i mam nadzieję, że kolejny będzie już niedługo ;*
xoxo
@BeebzFever
Już się nie mogę doczekać kolejnej części Pozdro
OdpowiedzUsuńCudne ale proszę Ci dodaj szybko nowy rozdział bo nie moge się doczekac
OdpowiedzUsuńJa PIERDOLĘ , ale czad, kobieto nadal mam ciary . Coś tak czułam ze to może być sen ale ta karteczka na końcu :O
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetne opowiadanie, i jeszcze Liam bad boy no cudownie, bo takich czytam tylko dwa razem z twoim :)
Serio świetnie się zapowiada, czekaaaam :3 /@Dupa_Horanaa
Jakie emocje xxd Dawaj następny kobieto
OdpowiedzUsuńJeezuu, kobieto... Mam takie ciary, że ja pie*dole..
OdpowiedzUsuńJeśli czyta się tego bloga, trzeba mieć mocne nerwy, nie ma co xD
Pierwszy raz spotykam się z opowiadaniem z Liamem w roli głównej ( tym bardziej bad boyem xd) ale na razie jest świetne ;*
Liam nie jest moim ulubieńcem ( ale i tak kocham ich wszystkich :* xDD) ale jesteś naprawdę świetna w tym, co robisz :D
Moja przyjaciółka go kocha, na pewno jej polecę tego bloga! :D
Pozdrawiam i życzę weny! :3 xD
Zapraszam do mnie na opowiadanie o Zaynie :D
my-own-obsession.blogspot.com
Dwa słowa: O KU*WA!!!!
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam z takie "ostre" opowiadanie... xD
Musze powiedzieć, że jest świetne! ^.^
Nagłówek bloga zajebisty *.*
Teraz, gdy patrze na Liam'a mam go za nie wiadomo kogo... xD
Ale mam nadzieję, że mi przejdzie.. :D
Pozdrawiam i zapraszam:
youstolemyheartblogoonedirection.blogspot.com
P.S
Oczywiście obserwuję :33
Wez dziewczyno! Nie trzymaj nas tak dlugo w napieciu! Mam nadzieje ze niedlugo dodasz kolejny rozdzial i bedzie on tak samo zajeb*sty! Pozdrawiam i zycze duuuzo weny! <3 Wika
OdpowiedzUsuńomomom swietny. KIEDY NEXT !?!!? KOCHAM TO OPOWIADANIE :"))
OdpowiedzUsuńświetny rozdział i ogólnie blog jest ekstra :) Zaczęłam go dopiero dzisiaj czytać i mnie wciągnęło twoje opowiadanie :) czekam z niecierpliwością na next'a :** Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWeźźźźź już prawie miesiąc.... Napisz coś, choćby notkę, że nie możesz na razie dodać bo coś tam.... Bo się boję, że porzuciłaś bloga :(
OdpowiedzUsuńBłagam cię! Napisz kolejną część! Umrę chyba z niecierpliwości! ;__;
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz! :)x