wtorek, 11 lutego 2014

Informacje.

Hejoo ! x Ogłoszenia parafialne:

1. Więc tak założyłam nowego bloga o Ziamie http://two-worlds-but-one-heart-fan-fiction.blogspot.com/ ( jest w zakładkach po prawej stronie ) , jutro pojawi się pierwszy rozdział więc gorrrrrrrrrrąco zapraszam ! Bohaterów już możecie oglądać w zakładce po prawej ! Dodawajcie się do obserwowanych i informowanych ! ;)

2. Mam nowego aska więc pytania kierować tu -> http://ask.fm/Leeyum_and_Zen <- . ALE ALE !! Nie zapominajcie że bohaterowie również mają aski więc ich też pytać ! To rozkaz XD Przypominam: http://ask.fm/Liam_UN oraz http://ask.fm/Angell_UN ;)

3. Nowy rozdział w tym tygodniu !! ;oooo dsnhfdsnfhduis Ciekawe co się stanie na imprezie u Briana XD

4. Widzicie tego takiego ludka na czarnym tle w czerwonym kółeczku po lewej stronie ? XD Liczba obok pokazuje ile osób aktualnie jest na blogu O.o bajer nie ? XD


To tyleeeeeeee !! Dobranoc ;*

poniedziałek, 10 lutego 2014

Three

- To co ? Idziesz na domówkę do Brad'a ? - zapytała mnie Jade wpychając kolejną frytkę do buzi. Było gdzieś koło 7 wieczorem a my po udanych zakupach w Westfield Centre "świętowałyśmy" to właśnie wydarzenie w Mc'Donalds, który znajdował się w galerii.
- A kiedy ona ma być ?
- W piątek.
- Rodzice w środę wyjeżdżają po raz kolejny do Irlandii na 2 tygodnie w sprawach biznesowych, spoko będę.
- To super ! Sama chyba bym nie poszła - odetchnęła z ulgą.
- No w końcu nie przegapiła bym takiej imprezy - uśmiechnęłam się.
- No a w ogóle to - przyciszyła głos jacyś mega przystojniacy od pewnego czasu przyglądają się nam - zachichotała i wzrokiem nakierowała mnie gdzieś za moje plecy. Odwróciłam głowę i zamarłam. Te czekoladowo-kawowe oczy wpatrywały się we mnie skanując najmniejszy ruch. Nie był sam. Przeniosłam wzrok na drugiego chłopaka. Równie czarne tęczówki, ciemniejsza karnacja i kruczoczarne włosy. Obydwoje byli naprawdę przystojni. KURWA ! Ten czarny też był wtedy w uliczce !
- Jade chodź zemną do....toalety - powiedziałam nerwowo,  wstając szybko z krzesła.
- Przecież toaleta jest obok.
- No...wiem...ale....po prostu wole ten kibel piętro niżej - przecież nie chciałam o niczym mówić Jade. Nie teraz.
Kątem oka dostrzegłam że Liam i jego przyjaciel wstali i z uśmieszkami na twarzy kierowali się w naszą stronę. Cholera.
- Chodź już ! - pociągnęłam ją za rękę i prawie biegiem doszłyśmy do ruchomych schodów. Zje chałyśmy na pierwsze piętro. Spojrzałam na ruszające się stopnie ale nie zobaczyłam tej dwójki. Uff.
- Idziesz do tej toalety czy nie ? - spytała zniecierpliwiona Jade.
- Oh, tak. Poczekaj na mnie, zaraz wracam - usiadła na ławce a ja podążyłam małym korytarzykiem, aż dotarłam do drzwi po prawej stronie. Pchnęłam je a moim oczom ukazał się niewielki hol gdzie były trzy kolejne wejścia tym razem oznaczone obrazkami. Bez najmniejszego zastanowienia otworzyłam te które przedstawiały kobietę. Nikogo nie było w pomieszczeniu. Stanęłam przed lustrem, naprawdę nie czułam żadnej potrzeby fizjologicznej. Przeczesałam palcami włosy gdy usłyszałam otwierające się drzwi. Nie zwróciłam na to zbyt uwagi, bo to chyba przecież normalne nie ? Jesteśmy w galerii handlowej ! Osoba która weszła do ubikacji stanęła za mną tak, że doskonale widziałam jej odbicie. Moje serce momentalnie stanęło. Liam. Liam we własnej osobie stał za mną i uśmiechał się nie przyjemnie. Przełknęłam głośno ślinę na co jego dźwięczny śmiech wypełnił toaletę niosąc echo. Co teraz ?
- Cz-czego ode mnie chcesz ? - powiedziałam cichutko wpatrując się w jego odbitą twarz. Odgarnął moje włosy na jedno ramię, zbliżył się do ucha i wyszeptał:
- Po co zadajesz takie głupie pytania ? Chyba zdajesz sobie sprawę czego mi odmówiłaś i czego teraz oczekuję - nic nie odpowiedziałam. Nie ruszałam się, ledwo oddychałam. Byłam przerażona, dokładnie tak samo jak wczoraj. Liam widocznie zirytowany brakiem mojej reakcji, szarpnął mnie tak że stałam teraz przodem do niego. Jego oczy z sekundy na sekundę robiły się coraz to ciemniejsze. Na to lodowate spojrzenie aż przeszły mnie ciarki.
- Telefon - bąknął.
- Co ?
- Zamknij się i daj mi ten jebany telefon ! - posłusznie sięgnęłam do kieszeni i podałam mu urządzenie. Odblokował je i chwile na nim grzebał. Jego komórka wydała dźwięk, uśmiechnął się pod nosem i wsunął telefon do tylnej kieszeni moich jeansów.
- Dzięki na numer skarbie. Odezwę się niebawem - puścił mi oczko i zostawił samą sobie.

*

Mimo iż Jade i ja chodziłyśmy do tej tej samej szkoły, a nawet klasy, mieszkałyśmy w dwóch różnych częściach Londynu. Pensja jej rodziców nie była ogromna więc mieszkała w kamienicy. Moi natomiast, właściciele hotelów w Irlandii, Walii, Anglii i Szkocji zarabiali o wiele więcej. Dlatego też nasz dom mieścił się na osiedlu gdzie były same domki jednorodzinne.
Jechałam właśnie autobusem słuchając muzyki w słuchawkach. Poczułam wibracje w kieszeni. SMS.

 Cholera ! On naprawdę ma mój numer ! Na dodatek czeka na mnie na przystanku ! Na moim przystanku ! Na którym wysiadam żeby dostać się do domu ! Kurwa. Wysiądę przystanek dalej i tak minę ten mój, wysiądę wcześniej i tak dojdę do tego cholernego przystanku !
Ale może go nie będzie. Może tylko ze mnie żartuje żebym się wystraszyła. Oby tak. Oby go nie było. Jeszcze tylko dwa przystanki.
Jeden.
Zaczęłam czuć ten sam strach którego doświadczam za każdym razem gdy chodzi o Liama. Autobus stanął. Nacisnęłam guzik, drzwi się otworzyły. Ledwo wyszłam i już natknęłam się na kogoś.
- Co tak długo ? - warknął chłopak. Odważyłam się spojrzeć mu w oczy. Były bez najmniejszego wyrazu, jak cała mimika jego twarzy.
- Czego ty tak właściwie ode mnie chcesz, co ? - uniosłam się - nie możesz zostawić mnie w spokoju ?!
Już podnosiłam rękę aby wymierzyć mu siarczystego policzka, ale on zdążył chwycić moją rękę w locie.
- Zdajesz sobie w ogóle jebaną sprawę kim ja jestem ?!
- Nie ! Nie obchodzi mnie to ! Zostaw mnie w końcu ! - próbowałam się wyrwać lecz chłopak widocznie wkurwiony moim zachowaniem, popchnął mnie na pobliskie drzewo. Poczułam niewielki ból w plecach poprzez uderzenie w twarde drewno.
- Słuchaj no kurwa, jeżeli myślisz że możesz tak po prostu wydzierać się na mnie, na mnie lidera One D. to uważaj mała ździro żebyś się nie przeliczyła ! - ścisnął mocniej mój nadgarstek - dostaje to czego chce ! Rozumiesz ?! Wczoraj jakoś kurwa fuksem udało ci się uciec i właśnie przez to wprowadziłaś się sama do cholernego grobu. Przede mną  nie da się uciec rozumiesz ? Rozumiesz to kurwa !? Znajdę cię w każdym zakątku tego jebanego świata - puścił moją rękę, jednak nie miałam żadnej drogi ucieczki.
- Pamiętaj, możesz spodziewać się mnie zawsze o każdej porze. W domu, szkole, na ulicy, w dzień, w nocy ZAWSZE. Nie myśl sobie że tak po prostu ci odpuszczę ! - uśmiechnął się nie miło. Chwycił silnie mój podbródek i uniósł go do góry. Drugą dłoń położył na moim pośladku, przyciągając jak najciaśniej się dało. Mocno przyssał się do mojej szyi, podgryzając i liżąc skórkę. Wydałam z siebie cichutki odgłos bólu. Doskonale wiedziałam co robił. Gdy skończył, spojrzał na naznaczone miejsce i uśmiechnął się pod nosem.
- Pamiętaj, teraz jesteś już moja.

*

Nadszedł piątek. Domówka u Briana zbliżała się ogromnymi krokami. Rodzice tak jak zapowiedzieli wyjechali, a Liam na szczęście ani razu się nie odezwał. Nawet jego malinka była prawie nie widoczna, to dobrze jakoś nie marzyło mi się iść z tym sincem na imprezę. Ostatnio zastanawiałam się nawet że może uświadomił sobie w końcu że mnie nie przeleci. Owszem jest przystojny ale także nie normalny, nie bezpieczny, nie właściwy dla mnie. Zresztą kto szlaja sie po uliczkach wieczorami ? No właśnie.
Wybiła godzina 8 wieczorem, Jade miała zjawić się w każdej chwili i razem miałyśmy udać się taksówką do Brada. Nawale się dzisiaj, na sto procent !

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Aski bohaterów:
Możecie pytać bohaterów o co tylko chcecie ;) Wręcz błagam was o jakieś pytania XD

Bardzo dziękuję osobom wytrwałym i tym które nie zapomniały o tym blogu ! <3 Również dziękuje za 8 obserwatorów i ponad 2.500 wyświetleń <3

Jakoś niedługo na twitterze pojawią sie profile bohaterów ! Ktoś chętny na prowadzenie takiego konta ? ;)

 Przypominam o sondzie po lewej stronie i o tym że jeżeli chcecie być informowani wystarczy podać nazwę tt w zakładce informowani po prawej stronie :D

 Nie wiem czy wiecie ale jestem ( zaraz po Louisie XD ) największą Ziam Shipper Forever Ever XD Mam genialny pomysł na ff o nich, nazywałby sie Two Worlds but One Heart mgkgmgmpjgdm czytalibyście ? :D Prosze odpowiedzcie prosze to ważne !

Jeżeli będzie min 10 komentarzy rozdział w tym tygodniu ! Dobranoc ! :*

niedziela, 19 stycznia 2014

Dobre wieści !

Mam dla was bardzo dobrą wiadomość, rozdział pojawi się jakoś na początku tego tygodnia ! ;D HURRA ! Bardzo przepraszam za zwłokę ale na początku nie miałam czasu dodać a 1 stycznia pojechałam do szpitala ;/ Miałam okropny ból w klatce piersiowej, zrobili mi parę badań: na serce, ale wszystko było okej a potem gastroskopie. No wiecie wkładają Ci rurke z kamerką do gardła, najs :)))))) No ale taka zwała bo nic nie pamiętam bo dostałam głupiego jasia i się ponoć śmiałam cały czas XDD W każdym razie mam zapalenie śluzówki żołądka i dwunastnicy i refluks żołądkowo-dwunastniczny. Biorę tabletki i jestem pod ścisłą dietą. Nie mogę jeść fastfoodów, chipsów itp, smażonego, ciężko strawnego, mało słodkiego, żadnego gazowanego nie mogę pić i alkoholi ZAJEBIŚCIE. Ale cóż żyje się dalej, a 26 stycznia mam wizytę u gastroenterologa czy jakoś tak i on będzie mnie pilnował a jak jużtrochę się poleczę to chyba znowu gastroskopia mnie czeka :( No nic, rozdział w tym tygodniu jak już wspomniałam :) Mam jeszcze taką prośbę jeżeli przeczytałeś to i masz zamiar nadal czytać to ff to PROSZĘ zostaw komentarz, chce wiedzieć ile osób jeszcze pamięta o tym blogu :3 papapapapapapapapapa KOCHAM WAS <333333333333